Telefony komórkowe

Gość

Jakieś 3 miesiące temu wzięłam ZYLO w Playu w abonamecie. Dosłownie po jakimś tygodniu mi spadła i przestał działać głośnik. Po kolejnym miesiącu znów mi spadła i o dziwo, głośnik zaczął działać! I można powiedzieć, że dzięki temu znów cała komórka była OK (pomijając małe obdrapania, ale widoczne na brzegu po pierwszym upadku;/). No i właśnie wczoraj, po raz pierwszy, coś niedobrego zaczęło dziać się z komórką!
Kiedy komórka nie jest rozsunięta, wszystko wręcz działa bez zarzutów. Problem zaczyna się gdy ją rozsuwam;/ Wtedy jakby wszystko się blokuje, z góry na dół zaczynają się układać różnokolorowe małe kropki! Naciskam jakiś przycisk to te kropki tylko zmieniają kolory, dosłownie jakaś masakra! Z kolei jak znów zsunę komórkę (nie wiem czy to będzie poprawne jeśli powiem, że zamknę slider), już wszystko jest ok. Po wielokrotnych zsunięciach, czy rozsunięciach, czasem nagle zaczyna działać możliwość wejścia w MENU- a potem do smsów przy rozsuniętej komórce. Po prostu nie wiem o co chodzi, nie znam się na tym. Oddanie do Playa jest jakimś pomysłem, ale wątpię, że to naprawią skoro widać, że komórka zaliczyła wypadek.
Jestem skłonna iść do normalnego serwisu. Tylko może ktoś z forum wie w czym leży problem? Czy to, co dzieje się z komem da się w ogóle naprawiać? Ile to może kosztować?

Z góry bardzo dziękuję za pomocne komentarze.

Wydaje Mi się wadliwa taśma slidera, która kwalifikuje się do wymiany.
Koszt naprawy w serwisie to 80-100zł.Samemu można to zrobic za 40zł zamawiając ją na allegro.